(Nie) lubię świąt

Nie lubię świąt

Każdy by chciał, żeby święta były czasem odpoczynku, refleksji i czasem spędzonym z rodziną. Święta takie właśnie powinny  być, ale nie miejmy złudzeń – nie są. Tak właściwie to przydałby się urlop „po świętach”, żeby wreszcie w spokoju można było odpocząć. Wiecie, tak naprawdę to ja nie lubię świąt…

Czego chciałbym pod choinkę

Lubię Boże Narodzenie

To jedno z Tych świąt, które lubię najbardziej. Boże Narodzenie zawsze było bardzo rodzinne i magiczne, bo w Wigilię nawet mój Ojciec potrafił mówić ludzkim głosem gdy nam składał życzenia. Zawsze też lubiłem (i nadal lubię) zaglądać do garów, gdy szykowano potrawy na wigilijny stół. Wspaniałe zapachy unosiły się w całym domu, stół  zawsze przykryty białym obrusem z odrobiną siana pod nim, a choinka… niemal zawsze taka sama, ale nawet w najgorszych czasach były pod nią prezenty. To chyba jedyne święta, które zawsze spędzało się razem. Zawsze. Mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni.

Te święta mam nadzieje nie będą inne. Prawdę mówiąc, to liczę, że to będą jedne ze wspanialszych świąt, jakie było mi dane przeżyć. Piszę o tym, bo rok miałem całkiem udany i choć kilka potknięć było po drodze, to jest całkiem dobrze. A co mi się w tym roku szczególnie udało? O tym za chwilę.

Podsumowanie roku 2014

Do najważniejszych wydarzeń minionego roku, dodajmy mojego roku, zaliczyłbym całkiem udaną zmianę pracy. O skutkach poprzedniej, przeczytacie we wpisie To, co najważniejsze w życiudlatego z zadowoleniem przyjąłem nową pracę. W tym roku, obchodziłem również 6 rocznicę ślubu z najwspanialszą kobietą na świecie. O tym, jak to się zaczęło możecie przeczytać we wpisie Krótka historia pewnej miłości, oraz dlaczego uważam, że ślub jest ważny we wpisie Po co mi ślub? Ale chyba największym wydarzeniem było założenie bloga, o którym myślałem od dawna, ale wcieliłem w życie w swoje urodziny – Mój pierwszy wpis – urodziny. Czy mój blog odniósł sukces? Tego do końca nie wiem, bo choć czytelników mam wielu to wciąż czekam na więcej i z pewnością dałem się zauważyć. Wiem natomiast, że przez te kilka miesięcy wyklarował się pomysł, który wcielę w życie w nowym roku. Myślę, że będzie to coś, czego brakuje trochę w sferze parentingowej, a jednocześnie będzie to „konkret”. Właściwie, to mogę zdradzić już trochę i podpowiedzieć czego będzie „więcej i konkretniej” na moim blogu, poprzez wpis Jak kupować bezpieczne zabawki, który jest jednym z wielu w kategorii BezpieczeństwoOprócz tego, to zdrowie dopisało, kasy jak zawsze zresztą czasem brakło, ale póki co nie brakuje miłości. Śmiem nawet twierdzić, że przyszły rok będzie pod tym względem lepszy.

Czego chciałbym pod choinkę

Tak naprawdę, to nie tylko pod choinkę, ale przez cały następny rok, chciałbym mieć więcej czasu dla dzieci nie tylko na święta (zobacz wpis Daj coś więcej niż prezent) i czasu na pisanie bloga, bo w końcu sukces to 90% włożonej pracy, a tylko 10% talentu. Nie wiem tylko jakie są proporcje dla SEO i PR, bo nie czytałem książek Kominka vel JasonHunt, a w tym roku raczej jego książek nie znajdę jej pod choinką (a może tak). No, ale tego wszystkiego, to chciał na przyszły rok. Chciałbym też, tego co wszyscy, choć w nieco innej formie, bo po prostu nie chciałbym głodu, biedy, bezradności i głupich polityków, którzy zostali wybrani jednak przez nas wyborców – Wybory to czas na zmiany. W tym roku udało się też odrobinę pomóc na przykład przez wsparcie #dladzieciakóworaz Zwierzaki Pocieszaki – gdzie nie tylko o tym napisałem, ale też sam wsparłem. Czego jeszcze chciałbym pod choinkę? Spokoju. Tego nigdy za wiele, ale dla siebie to chciałbym (szukam sponsorów):

Plan na 2015 rok

  • rozbudować bloga (współpraca i sponsorzy mile widziani)
  • pobawić się dronem (właściwie to go zbudować, bo podobno, dawno kiedyś, skończyłem automatykę na studiach we Wrocławiu)
  • zabrać dzieci do Afrykanarium we Wrocławiu
  • przetestować z chłopakami jakąś super wypasioną zabawkę (crash test mile widziany)
  • zabrać żonę na randkę (w tym roku jeszcze czeka mnie pierwszy od 3 lat film w kinie – Hobbit)
  • zwiedzić kilka zamków dolnośląskich i spotkać prawdziwego rycerza (jest szansa?)
  • nie dostać negatywnej opinii od  Komnika vel JasonHunt (choć i negatywna się przyda, jeżeli nie przekręci nazwy bloga oczywiście)
  • kilka innych pierdół, których nie wypada tu pisać, ale są dla mnie ważne

O postępach będę informował na bieżąco. W końcu podstawa to mieć dobry plan. W tym roku raczej wpisów więcej nie będzie, ale będę obecny na Fan Page, którego możecie sami polubić i polecić znajomym. Wybieram się w miejsce, gdzie internet i technika są co prawda, ale podczas świąt są zakazane niczym telewizja i tablet dla niemowlaka – Dzieci są analogowe, bo wbrew temu co się wydaje, to wierzę głęboko w to co piszę i tak (mniej-więcej) postępuję. A ty czego chciałbyś w tym roku pod choinkę?

Daj coś więcej niż prezent

Przed nami Mikołaj, a już za nie długo Święta. Gorączka zakupów ogarnęła chyba każdego. Wciągamy to w też i dzieci, bo przecież doskonale już wiedzą, że Mikołaj daje prezenty 6 grudnia, ale często też pod choinkę. Jakby tego było mało, to przecież mieliśmy, chyba pierwszy raz na taką skalę w Polsce, namiastkę amerykańskiego Black Friday, czyli nasz Dzień Darmowej Dostawy, a to wszystko po to, by kupić prezenty. Chyba nikt nie jest sobie w stanie wyobrazić Świąt bez prezentów pod choinką, bez tego szumnego rwania papieru, by dostać się do środka, a z drugiej strony ta nie pewność, czy prezent który kupiliśmy, po prostu się spodoba. W te Święta, daj coś więcej niż prezent.

Najlepszy prezent na świecie

Jeszcze nie tak dawno, najlepszym prezentem, na który czekałem z utęsknieniem, to były wspólne Święta z rodziną. Byłem wtedy daleko. Nigdy nie zapomnę tych chwil, gdy cały czas myślałem tylko o Świętach i tym, żeby przytulić do siebie żonę i dzieci. W końcu udało się, spędziliśmy Święta razem, a prezenty, które wtedy sobie wręczyliśmy były najlepszymi na świecie, bo dane z prawdziwej miłości i tęsknoty za sobą. O tym, że w Święta nie ważne są prezenty, tylko czas spędzony razem, często zapominamy. Fakt, prezent, zwłaszcza ten wyczekiwany, sprawić może wiele radości, tak dzieciom jak i dorosłym, ale prezent będzie miał sens tylko wtedy, gdy będzie w nim też miłość. Tylko, że miłości nie można kupić, tym bardziej drogimi prezentami, można jedynie zagłuszyć swoje sumienie. Czy dziecko, bardziej potrzebuje nowej zabawki, niż obecności swoich rodziców, lub długo wytęsknionego Taty, który wreszcie nie musi iść do pracy? Czy to w Święta, nie mamy więcej czasu dla siebie, także by pobawić się z dziećmi czy porozmawiać ze sobą? Czy to w Święta, nie siadamy przy Wigilijnym stole i razem łamiemy się opłatkiem? To czas robienia wszystkiego razem, całą rodziną. To, daję Wam na to moje słowo, będzie cenniejsze od wszystkich prezentów razem wziętych, które moglibyście dać sobie w te Święta.

Daj coś więcej niż prezent

Wspólnie spędzony czas, jest najcenniejszym prezentem dla każdego z nas. Zdaję sobie sprawę, że prezenty też trzeba kupić. Właściwie to został mi już tylko jeden, ten najważniejszy, no i sprawiający najwięcej problemów, czyli co kupić żonie? Zadanie iście arcytrudne, i choć czasu było sporo, zapewne w ostatniej chwili dopiero coś kupie. Taki już jestem, przepraszam Kochanie…

Chciałbym też zwrócić Waszą uwagę, na coś jeszcze. Pomoc innym. Dając prezent najbliższym, sprawiacie im niesamowitą radość. Są jednak ludzie, którzy w tym roku mogą nie mieć prezentów. Często są to ludzie samotni, schorowani, którymi nikt się nie interesuje. Często są to dzieci z domów dziecka, które na prawdziwe prezenty nie mogą zbytnio liczyć. Wiem, że nie każdy ma ochotę zaprosić kogoś obcego na Wigilię, choć niby tak nakazuje tradycja, ale pomóc zawsze można i trzeba. Tu wypiszę tylko kilka, tych które wpadły mi do głowy, ale czekam na Wasze, chętnie je dopiszę. Was proszę, pomóżcie, choć informację przekażcie dalej. Dajcie trochę od siebie, a będzie to na pewno więcej niż tylko prezent.

Jak dać coś więcej niż prezent

  • Akcja #dladzieciakow – mój wpis o tym i szczegóły akcji: Akcja #dladzieciakow – pomóż dzieciom
  • Szlachetna Paczka – projekt pomocy bezpośredniej, w której pomaga się biednym rodzinom poprzez zakup lub przygotowanie paczki.
  • W wielu miastach prowadzone są zbiórki żywności, czyli wystawione kosze, do których można włożyć po prostu jedzenie.
  • Stare rzeczy, których nikt nie potrzebuje, ale są jeszcze sprawne, można oddać komuś kto ich potrzebuje bardziej od Ciebie zamiast wyrzucić.
  • Wiele starszych osób w Twojej okolicy nie ma nikogo. Wystarczy, że pomożesz im posprzątać lub zrobić zakupy świąteczne.

(aktualizacja 08-12-2014)

  • Ciekawa i dobra inicjatywa, a jednocześnie dobry prezent dla dziecka Zwierzaki Pocieszaki – spieszcie się, bo to edycja limitowana.
Photo credit: asenat29 /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)