14 rad dla maturzystów i moich dzieci

Chociaż szkołę mam już za sobą, to zawsze w maju, gdy kwitną kasztany wspominam swoją szkołę, wspominam maturę i dawnego siebie. Jestem jednym z tych dinozaurów, którzy nie chodzili do gimnazjum, a maturę pisali „na starych” zasadach (teraz poczułem się naprawdę staro). Właściwie mógłby to być koniec mojej edukacji, chociaż ja wybrałem się jeszcze na studia. Mając maturę i ukończone 18 lat, wie się o świecie już wszytko. Życie szybko zweryfikowało moje poglądy i postawiło mnie do pionu. Mam jednak kilka rada dla maturzystów, ale głownie chciałbym tych kilka skromnych prawd wpoić swoim dzieciom. Może coś z tego kiedyś zrozumieją.

Masz rację, nie potrzebna Ci matura

Już zakwitły kasztany

Chociaż dziś moi chłopcy mają dopiero 5 lat, to chciałbym wybiec odrobinę w przyszłość. Załóżmy, że właśnie uczą się do matury. No dobra, nie wiem co robią, ale tak właśnie mi mówią. I gdyby któryś z nich przyszedł do mnie i powiedział, że matura mu nie jest potrzebna, to przyznam mu rację i powiem: Masz rację synu, nie potrzebna Ci matura.