Sekret bycia dobrym Ojcem

Ojciec pomaga synowi jeździć na rowerze

Jaki jest sekret bycia dobrym Ojcem?

Gdy dowiedziałem się, że zostanę Ojcem, moja radość mieszała się ze strachem. To dziwne uczucie, gdy jednocześnie cieszysz się, bo zostaniesz Ojcem, ale jednocześnie zastanawiasz się czy dasz radę? To uczucie budziło we mnie zupełnie nowe, nieznane dotąd myśli i wspomnienia. Zacząłem się zastanawiać, jaki jest sekret bycia dobrym Ojcem? Przecież musi być jakiś!

Czy sekret przekazywany jest z ojca na syna?

Właściwie to dobrze by było, by taki sekret był przekazywany z pokolenia na pokolenie, niczym przepis dziadka na nalewkę z wiśni, bo choć wszyscy wiemy jak robić taką nalewkę, a przepis znajdziemy bez trudu w internecie, to dziadek miał swój tajemniczy składnik, którego nigdy obcemu nie zdradził, a gdy przychodził odpowiedni czas, dziadek przekazywał ją swojemu synowi, a ten swojemu i tak w ten oto sposób sekret jest przekazywany dalej. Tak powinno być z sekretem bycia dobrym Ojcem – ten sekret powinien przechodzić z Ojca na syna. A jeżeli sekret przepadł, został zaprzepaszczony dorobek pokoleń i nikt nam nie powiedział, jak być dobrym Ojcem? To będzie trudne wyzwanie, ale można mu sprostać. Sekretu bycia dobrym Ojcem być może nie poznaliśmy, lecz dzięki przeszłości i wspomnieniom możemy łatwo odkryć, czym ten sekret nie jest.

Czy są jakieś warunki do spełnienia?

Aby odkryć sekret bycia dobrym Ojcem, musimy spełnić kilka warunków. To nie będzie łatwe, a większość z nas jest tak na prawdę na początku drogi. I nie ważne, czy masz lat „naście”, czy masz lat „dzisiąt”, to mamy na starcie równe szanse. Trudność polega na tym, żeby wytrwać.

Najważniejszym warunkiem, od którego trzeba zacząć, to miłość do własnego dziecka. Jak banalna to jest rada przyznacie sami, że przecież każdy dobry Ojciec kocha swoje dzieci. Jest to jednak warunek konieczny, przejawiający się w każdej najmniejszej codziennej rzeczy, takiej, którą robisz co rano, aż po te trudniejsze, „decyzje życia” dotyczące Twoich dzieci.

Aby spełnić drugi warunek, musisz być wzorem dla swojego dziecka, także tym moralnym. Musisz pamiętać, że dla swoich dzieci jesteś wzorem do naśladowani, że któregoś dnia będą chciały być jak Ty, być jak Tata. Musisz więc być dobrym człowiekiem, a przynajmniej teraz, gdy jesteś Ojcem, masz najlepszy moment by się nim stać. Nie zmarnuj tej okazji.

Trzeci warunek jest już trudniejszy, bo dotyczy także nas samych. Wśród mnóstwa obowiązków, problemów życia codziennego i ciężkiej pracy, trzeba znaleźć w sobie nie tylko siłę, ale i olbrzymią cierpliwość do tego, by uczestniczyć i być częścią życia naszych dzieci. Trzeba znaleźć chwilę będąc spóźnionym, zatrzymać się i obejrzeć robaczka, trzeba będąc fanem piłki nożnej i boksu, zainteresować się kucykami z bajek, nauczyć się wszystkich imion dzieci w przedszkolu i wiedzieć, jak narysować kucyka, nawet gdyby miał bardziej przypominać kurę. Trzeba znać odpowiedź na wszystkie pytania, nawet te które padły już po raz setny i umieć za każdym razem odpowiedzieć inaczej. Trzeba znać swoje dzieci, wiedzieć, że chleb smarują tylko masłem i kremem czekoladowym, a na bułkę dają dżem tylko truskawkowy.

Ale może odnalezienie sekretu nie jest takie trudne?

To czego dzieci na pewno potrzebują, to czuć naszą obecność każdego dnia, czuć że są ważne i kochane, bo dziećmi na tym świecie są tylko przez chwilę. Potrzebują nas. To wszystko. Musimy więc dać z siebie wszystko tu i teraz, bo nie dostaniemy drugiej szansy. Czy to naprawdę takie trudne?

Photo credit: dadblunders /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)