Bezpieczeństwo w sieci

Dzień Bezpiecznego Internetu

Dziś, 10 lutego 2015, jest obchodzony po raz kolejny dzień Dzień bezpiecznego Internetu (źródło – Wikipedia). Dzień ten jest obchodzony z inicjatywy Komisji Europejskiej i ma za zadanie zwrócenie uwagi na kwestię bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w Internecie. Jako że zabrałem głos w dyskusji między innymi poprzez wpis Dzieci są analogowe, tym wpisem chciałbym pomóc tym, którzy jednak nie do końca się ze mną zgadzają. Dziś wpis o tym, jak bezpiecznie korzystać z sieci. To tyczy się również Was rodzice, bo dziś niemal każdy korzysta z zasobów internetu, choćby czytając tego bloga, ale też z bankowości internetowej czy pracując zdalnie.

Dzień Bezpiecznego Internetu

Ogólne zasady bezpieczeństwa w sieci

W sieci powinieneś szczególnie kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Traktuj internet jak miejsce publiczne. Tak, jak by to było centrum miasta w którym mieszkasz. Jeżeli z kimś rozmawiasz na ulicy, to każdy kto będzie wystarczająco blisko może Cię usłyszeć. Dokładnie tak samo jest w internecie. Chciałbym przedstawić kilka ogólnych rad, które przydadzą się Tobie na co dzień.

1. Zabezpiecz swój komputer

Zainstaluj antywirus, pamiętaj o aktualizacjach, nie klikaj w nieznane linki i nie pobieraj podejrzanych załączników. Antywirus nie daje 100% pewności, ale znacznie ogranicza ryzyko. Pamiętaj, że każdego dnia powstają nowe zagrożenia, które mogą wyrządzić Tobie krzywdę – od kradzieży pieniędzy z konta, po kradzież kompromitujących zdjęć z telefonu.

2. Dbaj o swoją prywatność

Skonfiguruj ustawienia prywatności – w takich narzędziach jak Facebook czy innych mediach społecznościowych jest to bardzo ważne. Twoje dane personalne czy wizerunek Twojego dziecka, mogą zostać wykorzystane bez Twojej wiedzy, np. do kradzieży tożsamości, lub po prostu ktoś może okraść Twój dom, bo złodzieje będą znali Twój rozkład dnia, adres, no i będą wiedzieli, że własnie jesteś na wakacjach. Nikomu nie udostępniaj swoich haseł. Właściwie hasło powinno być jak majtki – Zmieniaj je często, nie zostawiaj na widoku i nie pokazuj obcym.

3. Szanuj siebie

Dbaj o swój pozytywny wizerunek w sieci. Zastanów się, co o sobie piszesz w sieci (np. na Facebooku) lub jakie zdjęcia w sieci umieszczasz. Jedna fotografia z zakrapianej imprezy wrzucona nieopacznie do sieci nigdy z niej nie zginie. Każdy, kto tylko będzie miał ochotę będzie mógł ją powielić, zmodyfikować i udostępnić dalej. Pamiętaj, żeby 2 razy, a nawet 4 razy się zastanowić zanim coś umieścisz w sieci – zwłaszcza zdjęcia.

4. Szanuj innych

Nie wyzywaj, nie obrażaj, nie hejtuj. Skoro sami wymagamy szacunku, szanujmy też innych. Przypominam, internet to miejsce publiczne, więc takimi samymi zasadami powinniśmy się kierować jak na ulicy. Przecież nikt nikogo nie wyzywa i obraża w centrum miasta, a niestety na forach internetowych jest to czasem norma. Pamiętajmy, że nawet użycie nicka XXX czy Anonim, nie czyni nas niewidocznymi. Operatorzy internetowi czy Policja, mają bardzo skuteczne narzędzia do namierzania adresu IP naszego komputera, więc nas odnajdą. W sieci nie jesteśmy anonimowi.

5. Szanuj swój czas

Zachowaj umiar w spędzaniu czasu w sieci. Wiecie jak szybko ostudzić gorącą herbatę? Wystarczy usiąść na chwilę do komputera i przeglądnąć tablicę na Facebooku. Po krótkiej chwili herbata jest już zimna. A tak na serio, to spędzamy coraz więcej czasu przy komputerze nie tylko w pracy. Coraz więcej czasu w sieci spędzają też nasze dzieci. WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA… a robi się to TAK!

6. Bądź krytyczny

Nie wszystkie informacje dostępne w internecie są prawdziwe. Serio? Wiecie, że dzieciom w Polsce podaje się w dużych ilościach OXIDANE. Ale też nie każda praca, o którą ciężko w dzisiejszych pracach będzie dla nas wybawieniem – czytaj Szukasz pracy? Uważaj na oszustów!

7. Pomyśl, zanim wrzucisz

To, co wrzucisz do sieci, zostaje tam na zawsze. Pomyśl o tym, zwłaszcza zanim wrzucisz zdjęcie swojego dziecka do internetu. To zdjęcie może zostać wykorzystanie do różnych złych celów. Pisałem o tym w poście Afera na Facebooku – bezpieczeństwo w sieci gdzie zdjęcia z Facebooka ktoś wykorzystał do stworzenia stron, które kojarzyły się w sposób dwuznaczny. Zresztą, czy każde zdjęcie dziecka jest warte publikacji, zwłaszcza gdy po paru latach „koledzy” mogą takie zdjęcie odnaleźć i narazić Twoje dziecko na śmieszność.

8. Korzystaj z możliwości, jakie daje internet

Zastanów się, jak możesz twórczo wykorzystać jego potencjał. Ja stworzyłem bloga. Staram się rozwijać w ten sposób siebie i pomóc innym. Każdy ma jakieś umiejętności, które internet może pomóc rozwinąć lub pokazać innym. Możliwości są praktycznie nie ograniczone. Każdy może znaleźć coś dla siebie.

9. Przestrzegaj prawa

Pamiętaj, że regulacje prawne obowiązują również w internecie. Nie chcę się wypowiadać na temat piractwa komputerowego i ściągania plików, do których nie posiada się praw. Pamiętaj, że często klikasz przycisk „Dalej”, akceptujesz często regulaminy i wyrażasz zgodę nie czytając tego co tam pisze. Umowy zawarte przez internet, a więc i przez Twoje dziecko, które ukończyło 13 lat, są tak samo ważne, jak te zawarte za pomocą długopisu i twojego odręcznego podpisu.

10. Pamiętaj, że z każdej sytuacji jest wyjście

W sytuacji zagrożenia online poproś o pomoc. Internet jest narzędziem. Może pomóc Ci się rozwinąć, lub skrzywdzić. Zawsze jest jednak wyjście. Nie bój się szukać rozwiązania i pomocy.

Szukaj pomocy:

  • Telefonie dla Rodziców i Nauczycieli w sprawie Bezpieczeństwa Dzieci – 800 100 100
  • Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111 lub na stronie 116111.pl
  • Więcej informacji możesz uzyskać na stronie https://fdds.pl/

Bezpieczeństwo w sieci naszych dzieci

Zasady, o których pisałem wyżej, powinniśmy też uczyć nasze dzieci. Tu jednak musimy zwrócić szczególną uwagę, ponieważ dzieci powinniśmy chronić szczególnie. Chciałbym, żebyście choć przez chwilę pomyśleli nad tym co teraz napiszę i mocno wzięli to sobie do serca.

1. Ustal z dzieckiem zasady korzystania z komputera adekwatne do jego wieku

Ustal więc ile czasu może dziecko przebywać w sieci, co może oglądać i w jaki sposób ma reagować, gdy zobaczy coś niepokojącego. Najczęstszy popełniany błąd przez rodziców, to pozostawienie dziecka samego sobie przy komputerze bez nadzoru.

2. Niech komputer z którego korzysta dziecko, będzie w miejscu, w którym także i Wy macie dostęp

Nie musicie być policjantem stojącym za plecami, ale musicie mieć kontrolę nad tym, co robi Wasze dziecko. Często nieświadomie może wyrządzić krzywdę sobie lub innym, ale też ułatwić pracę przestępcom instalując niebezpieczne oprogramowanie.

3. Naucz dziecko zasady ograniczonego zaufania

Czy na ulicy pozwalasz, żeby z Twoim dzieckiem rozmawiał ktoś obcy? A skąd wiesz, że własnie poznana na czacie Ania, to naprawdę Ania, która ma 13 lat, a nie Stefan, lat 40, który chce się dowiedzieć gdzie mieszkasz.

4. Naucz dziecko chronić swoją prywatność

Tak samo jak dziecko nie powinno rozmawiać z obcymi, tak samo nie powinno umieszczać żadnych zdjęć, czy to swoich, czy to rodziny w internecie. Nie powinno też ujawniać swoich danych osobowych ani innych szczegółów, które mogą być wykorzystane przeciwko niemu. Przypominam, w internecie nic nie ginie. Co raz zostanie udostępnione, pozostanie tam na zawsze.

5. Naucz dziecko szacunku dla innych internautów i przekonaj je, że nawet pozornie niewinne żarty potrafią bardzo krzywdzić

Dzieci potrafią być bardzo okrutne w swoich żartach. Mogą wyrządzić krzywdę także słowem czy zdjęciem. To zjawisko określa się mianem „cyberprzemocy” i może też mieć swoje konsekwencje karne.

6. Zgłaszaj sytuacje niebezpieczne odpowiednim instytucjom

Możesz pomóc nie tylko sobie, ale też ustrzec innych!

Bezpieczeństwo w sieci

O bezpieczeństwie w sieci pisałem wiele. Dlaczego? Bo pomimo dużej świadomości, radzenia sobie z technologią i komputerem, jestem pewien, że nie wszystko jestem w stanie przewidzieć i uchronić siebie przed różnymi złymi skutkami. Tym bardziej, skoro ja mogę mieć z tym problem, dzieci mogą mieć większy. Jednak mogę coś z tym zrobić. Ty też możesz. Nie zakażesz i nie odetniesz dziecka od technologii, ale możesz je przygotować i nauczyć, tak jak robisz to z zasadami ruchu drogowego. Każde dziecko wie, że na czerwonym świetle trzeba się zatrzymać, ale że nie wolno podawać adresu zamieszkania przez internet już nie każde. To nasze zadanie ich tego nauczyć.

Photo credit: Lars Plougmann /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)
Przy tworzeniu wpisu korzystałem z materiałów dostępnych na stronie https://www.saferinternet.pl/

Jak przewozić dzieci w samochodzie – zmiana przepisów

Uwaga! Mamy zmianę przepisów odnośnie przewożenia dzieci w samochodzie

Nasze prawo musi dostosować się do prawa Unijnego. W związku z tym zmieniono niektóre przepisy dotyczące przewożenia dzieci w samochodzie. Zmiany mają ułatwić życie rodzicom, ale pamiętajcie, to wciąż od Was zależy głownie ich bezpieczeństwo! Czy są to zmiany na lepsze? Na pewno pozwolą zaoszczędzić trochę pieniędzy na foteliku, ale czy na bezpieczeństwie warto oszczędzać? Nie dawno pisałem o tym tutaj: Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci.

Najważniejsze zmiany:

  • Na przednim siedzeniu będzie można przewozić dziecko bez dodatkowego fotelika – pod warunkiem, że ma więcej niż 150 cm wzrostu.
  • Jeśli dziecko ma powyżej 135 cm wzrostu, będzie mogło jechać bez fotelika na tylnym siedzeniu.
  • W przypadku trójki dzieci na tylnym siedzeniu auta nowe przepisy pozwolą na to, by jedno z dzieci jechało bez fotelika, przypięte jedynie pasami, jeżeli nie ma możliwości włożenia trzech fotelików.
  • Zakaz przewożenia dzieci poniżej 3. roku życia w samochodach, w których nie ma pasów bezpieczeństwa. 

Co to oznacza w praktyce? Że dziecko powyżej 135 cm wzrostu nie potrzebuje więcej fotelika samochodowego by jechać z tyłu przypięte jedynie pasami lub gdy ma 150 cm wzrostu, to może jechać z przodu. Znika problem (czy aby na pewno?) trzeciego fotelika na tylnej kanapie. Do tej pory w foteliku trzeba było przewozić dzieci do lat 12.

A jakie są zagrożenia?

Według ekspertów główny problem, to wzrost dziecka. Gdy maluch ma 135 cm wzrostu i będzie przypięty pasami, to pas biodrowy (ten dolny) będzie przebiegał przez brzuch, a nie jak to jest u dorosłego, przez biodra, natomiast pas barkowy będzie przechodził zbyt blisko szyi. W razie wypadku może dojść do urazów wewnętrznych. Policja ma natomiast wątpliwości, jak sprawdzić wzrost dziecka na drodze – wiek jest przecież łatwiej.

Natomiast przepis o trzecim foteliku jest na tyle fatalny, że w przypadku gdy autem jedzie rodzina, mama, tata i trójka dzieci, to nawet jak najstarszy maluch nie ma 135 cm wzrostu, wg przepisów może jechać zapięty tylko pasami. Zostawiam pod rozwagę…

Przypominam, za nie prawidłowe przewożenie dziecka grozi mandat w wysokości 150 PLN i 6 punktów karnych.

O tym jak przewozić dzieci w samochodzie było już wiele w sieci, będzie też na blogu. 

Dla tych, co szukają więcej informacji:

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/nowe-przepisy-dotyczace-przewozenia-dzieci-zobacz-co-sie-zmienia,506349.html – polecam ze względu na film ilustrujący i wypowiedź eksperta.

Photo credit: Kona Gallagher /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci

Gdy dziecko ulegnie wypadkowi, to nie ma rodzica na świecie, który nie obwiniałby siebie. Przecież to my, jako rodzice odpowiadamy za bezpieczeństwo swoich dzieci. To prawda. My odpowiadamy za nasze dzieci i ich bezpieczeństwo. Czemu więc narażamy je głupio, prowokując wypadek i licząc, że nic się nie stanie? A jeżeli się stanie? Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci.

Dwa zdarzenia

Przez ostatnie dni część z Was śledzi losy 2 letniego chłopca (szczegóły: tutaj oraz tutaj), który najprawdopodobniej we śnie, lunatykując, wyszedł z domu i omal nie zamarzł, a temperatura jego ciała spadła do 12 stopni Celsjusza. Chłopiec był pod opieką babci, która w tym czasie spała. Przypadek, albo roztargnienie sprawiło, że drzwi wejściowe do domu nie były zamknięte. Nie chcę szukać winnego, choć drzwi wejściowe powinny być zamknięte, to przyznam się, że mi raz zdarzyło się również drzwi nie zamknąć, i choć nic się nie stało, to byłaby to tylko i wyłącznie moja wina, gdyby coś się jednak stało. Za to dziś mamy kolejny przykład z małym dzieckiem, tym razem w samochodzie i na szczęście nie wydarzyło się nic złego.

Nie wiem, co kierowało panią przewożącą swoje dziecko na tylnej półce w samochodzie, nie mam zamiaru jej potępiać, bo przecież widzę tylko zdjęcie i nie wiem co działo się wcześniej, ale wiem, że bezpieczne to nie jest. Szczegóły tutaj lub tutaj. Właściwie, to nic się przecież nie stało. Nie wiem jaki był przebieg zdarzeń, ani jakie były tłumaczenia tej Pani (42 lata), dlaczego dziecko, które ma 3 latka nie było przypięte w aucie w foteliku, a może nawet i było przypięte, tylko samo wyszło z fotelika na półkę… Mam to gdzieś! Uważam, że to tylko i wyłącznie jej wina. Mam 2 synów w podobnym wieku i zawsze ich zapinam pasami w foteliku samochodowym! Myślicie, że dzieci nie poradzą sobie z odpięciem pasów? Poradzą, ale tego nie robią, bo nauczyliśmy ich, że tego robić nie wolno i w samochodzie wolno jechać tylko z zapiętymi pasami.

Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci

Bezpieczeństwo dzieci, to coś co powinno być zawsze stawiane na pierwszym miejscu, jeżeli kochasz swoje dziecko. Tu nie ma miejsca na kompromis, lenistwo, lekceważenie przepisów czy zwykłe „może nic się nie stanie”. Wypadków, często tych z małymi dziećmi, nie da się często uniknąć. Jesteśmy tylko ludźmi i wszystkiego przewidzieć nie możemy, ani też nie mamy często wpływu na innych. Nie zwalnia nas to jednak z odpowiedzialności, bo gdy zdarzy się wypadek, będziemy i tak winić tylko siebie. Specjalnie napisałem o tych dwóch zdarzeniach, aby obudzić w Was myślenie. O ile mogło się zdarzyć, że drzwi wejściowe były nie zamknięte, a ktoś zamknąć je powinien, to przewożenie dziecka nie zapiętego w foteliku i to jeszcze w taki sposób jak na zdjęciu, jest już dowodem skrajnej nieodpowiedzialności i prowokowania losu.

Dom, to miejsce wydaje się być bezpieczne, jednak czyhać w nim może wiele zagrożeń, których możemy uniknąć jeśli tylko się postaramy. Nie zostawię Was jednak samych z tym tematem, dlatego już od stycznia, będzie tych wpisów znacznie więcej i będą one zawierały praktyczne rady, jak przygotować dom na nowego członka rodziny.