Pieszo na Zamek Książ

Pieszo na Zamek

Piesze wycieczki i długie rodzinne spacery są najlepsze, gdy chcesz spędzić miło czas i… porozmawiać. Jadąc samochodem na pewno włączysz radio, a jak nie radio, to tablety, żeby zająć czymś dzieci. Spacer po parku, czy wycieczka w górach czy po lesie, to czas naprawdę dobrze spędzony. Wasze dzieci, jak skończą powiedzmy te 3-4 latka też sobie dadzą radę pieszo, o ile oczywiście wcześniej też chodziły a nie jechały tylko w wózku. Niestety często widzę 3-4 latka w wózku często jeszcze ze smoczkiem… Przepraszam bardzo, ale jeżeli Twoje dziecko ma dwie i do tego zdrowe nogi, to nie widzę najmniejszego powodu, aby jeździło w wózku. Mało tego, doskonale sobie poradzi idąc spokojnym spacerem na trasie kilku kilometrów i wcale nie będzie krzyczeć co 5 minut mamo, tato, bolą mnie nóżki. W każdym razie my szybko zrezygnowaliśmy z wózka na rzecz nóżek, bo tak było wygodniej dla nas – wózki bliźniacze są zazwyczaj nie poręczne, a z dwójką dzieci ciężkie – więc nie żałujemy tej decyzji, a dodatkowo niedzielny spacer wszedł już na stałe, jako nasz rytuał rodzinny. Z kronikarskiego obowiązku zaznaczę, że te niecałe 4 km do zamku przeszliśmy pieszo, a wracaliśmy już komunikacją miejską. Zobaczcie jak pieszo poszliśmy na Zamek Książ.

Zamek Książ w Wałbrzychu

Zamek Książ to jeden z największych zamków w Polsce i ten, najbliżej nas. Warto go zwiedzić, a dodatkowo często są tam różne imprezy towarzyszące, jak festiwal kwiatów, czy Games Days, ale też nocne zwiedzanie zamku, który teraz jest pięknie podświetlony. Po wykupieniu biletu do zamku można zwiedzić też stadninę, poniemieckie tunele (pamiętacie serial „Twierdza Szyfrów” na podstawie książki Bogusława Wołoszańskiego) i palmiarnię. Zapraszam do obejrzenia zdjęć (zdjęcia się ładnie powiększają po kliknięciu).

Na temat Zamku Książ wszystkie informacje znajdziecie na stronie:

https://www.ksiaz.walbrzych.pl/

X Jarmark Średniowieczny

Zamek Grodno

Jednym z dużych plusów mieszkania w województwie dolnośląskim jest ilość ciekawych miejsc do obejrzenia, zamków i różnych innych atrakcji. Wszystko to w stosunkowo małej odległości – w zasięgu krótkiej wycieczki samochodem. Tym razem odwiedziliśmy Zamek Grodnogdzie w dniach 16-17 maja 2015 odbył się kolejny, tym razem jubileuszowy, X Jarmark ŚredniowiecznyDo samego zamku na pewno jeszcze kiedyś się udamy, tymczasem weszliśmy tylko na zamkowy dziedziniec by obejrzeć stoiska rękodzieła, posłuchać dawnej muzyki, zobaczyć turniej rycerski, no i oczywiście bitwę średniowieczną.

X Jarmark Średniowieczny

Sam zamek zapowiada się ciekawie, choć z zewnątrz widać tylko stare mury. Jestem przekonany, że w środku jest co zwiedzać, dlatego tam wrócimy, a tymczasem na dziedzińcu walczą rycerze.

Trafiliśmy w samą porę na turniej.

O prym najdzielniejszego walczą rycerze z całej okolicy. Kto wygra?

A po turnieju wszyscy rycerze szykują się na bitwę!!

Bitwa

Po bitwie uczta dla rycerstwa i miód dla najdzielniejszych

Pozytywnie zakręceni

Takie miejsca uświadamiają mi, że w życiu ważna jest też pasja. Na zamku widziałem sporo ludzi, których mógłbym określić mianem „pozytywnie zakręconych”, że chce im się jeździć po Polsce i brać udział w różnych rekonstrukcjach średniowiecza. Byli tam zarówno młodzi, jak i starsi, a nawet całe rodziny i olbrzymia część miała na sobie stroje z epoki w dodatku nocowali w namiotach, gdzie posłaniem była słoma ;-) Swoje stroje uszyli sami, zarówno jak zbudowali zbroje. Dla nas była to okazja do świetnej zabawy i zobaczenia z bliska prawdziwych rycerzy.