Ważne pytanie na początek roku – w co warto inwestować?
Święta sprzyjają rozmową przy wspólnym stole. To często jedyna okazja, by w szerszym gronie porozmawiać z rodziną na bieżące tematy. Również te związane z polityką i gospodarką. W końcu ile można rozmawiać o prezentach i dzieciach? Przy jednej z tych rozmów padło pytanie w co teraz warto inwestować? Złoto, ropa, papiery wartościowe, nieruchomości, a może lokaty bankowe?
Temat ważny dla mnie, bo chciałbym się czuć bezpiecznie na starość. Interesuję się finansami osobistymi i dziwię się sam sobie, dlaczego nie piszę więcej o tym na blogu. Dlatego uważnie słuchałem wszystkich którzy zabrali głos w tej dyskusji i chętnie zadawałem pytania. Może tego nie wiecie, ale sam często korzystam z ofert bankowych, dzięki czemu prawie zawsze udaje mi się uzyskać „dobry procent” na lokacie, czasem dodatkowy gadżet, jak tablet w jednej z promocji lub 100 PLN za założenie konta – w ten sposób mam dość spore pieniądze na prowadzenie bloga.
Na inwestycjach można stracić
Kto choć trochę się interesuje światem finansów wie, że nie jest dobrze. Giełda jest trudna i można sporo stracić. Ropa naftowa to chyba nie dla mnie. Nieruchomości? Wymagają bardzo dużego kapitału, ale teraz ceny spadają. Lokaty bankowe? Bardzo bezpieczne, ale tak naprawdę słaby z nich zarobek, a bardziej ochrona kapitału. Tylko co będzie teraz, jak wprowadzą podatek bankowy? Ile osób przy stole, tyle różnych zdań na ten temat.
W to warto inwestować!
Trudny temat. Tym razem nie udało się nikomu dojść do porozumienia i każdy pozostał przy swoim sposobie inwestowania. Dyskusji przysłuchiwał się mój teść. Nie zabierał głosu, choć każdy zerkał w jego kierunku czekając kiedy coś powie. To on zawsze udziela nam dobrych rad, najbardziej trafnych i życiowych. Ciężką pracą, oszczędzaniem i własną firmą, udowodnił nam, że zna się na finansach i inwestowaniu.
Naszą rozmowę przerwał śmiech dzieci wpadających do pokoju z samolocikami w ręku, bo właśnie wraz z kuzynami urządziły sobie lotnicze wyścigi wokół stołu i choinki. Teść wstając od stołu by złapać jednego z wnuków na kolana, powiedział krótko:
Chcecie wiedzieć w co warto inwestować, żeby nie stracić? Zainwestujcie w rodzinę… inwestując w rodzinę nie można stracić.
Rodzina to najlepsza inwestycja, ale trzeba w nią zainwestować mnóstwo czasu, miłości i pieniędzy… Patrząc jednak na wszystkich bliskich przy świątecznym stole, na swoje dzieci i kochającą żonę wiem, że ta inwestycja się opłaci.
Photo credit: Pictures of Money / Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)