Gdy dzieci chorują, tata nie bierze zwolnienia

Niedzielne popołudnie. Właśnie wróciliśmy ze spaceru zastanawiając się co dalej robić. Dzieciaki zwykle wesołe i uśmiechnięte, dziś trochę osowiałe. Szybki pomiar temperatury ręką i już wiesz, że czeka Cię nieprzespana noc. Ale jutro jest poniedziałek, trzeba iść do pracy. No właśnie, kto znów zostanie z chorymi dziećmi? Przecież tata nie bierze zwolnienia!