Bezpiecznie na rowerze i skuterze

Muszę się pochwalić. Nasi synowie opanowali trudną sztukę jazdy jednośladzie dwukołowym, zwanym przez niektórych po prostu rowerem. Mam na myśli jazdę bez dodatkowych kółek, zamocowanych po bokach tego pojazdu, dla utrzymania równowagi. Myślami wybiegam więc w przyszłość i widzę nas, całą rodzinę na wspólnych wypadach rowerowych. Niestety na moją głową wraz z tym pięknym marzeniem, wylał się kubeł zimnej wody obaw o bezpieczeństwo. Niestety rowerzyści na polskich drogach łatwo nie mają, a tym bardziej dzieci.