Daj dzieciom swój czas

Cenniejszy niż złoto – najbardziej marnowany

Czasu nie kupisz i nigdy nie odzyskasz. Wiedząc to, staramy się wykorzystać każdą najmniejszą sekundę naszego życia, ale nie zawsze robimy to właściwie. Gonimy za łatwiejszym i przyjemniejszym życiem pracując ponad siły i możliwości po to, żeby nie mieć czasu korzystać z tego, co udało nam się wypracować. Mamy też swoich bliskich i ukochanych, którym chcielibyśmy poświęcić jak najwięcej czasu, jednocześnie widząc się z nimi przelotnie, bo o ironio, goni nas czas…

Zapytałem Was na Facebooku, co byłoby najlepszym prezentem dla Waszych dzieci w dniu ich święta, 1 czerwca. Niemal jednogłośnie odpowiedzieliście, że wspólnie spędzony czas.

W ostatnim poście zapytałem o najlepszy prezent na dzień dziecka. Ja mam 4 latków, więc w sumie każda zabawka będzie…

Opublikowany przez Rodzina w praktyce na 24 maja 2015

Zapracowana mama, zapracowany tata

Czy zastanawialiście się kiedyś ile czasu dziennie poświęcacie dzieciom? Bycie rodzicem to stan trwały, niezmienny, ale gdy zapytałem Was ile czasu spędzacie z dziećmi i Wasze odpowiedzi wcale mnie nie zdziwiły.

Jak to jest u Was z tym czasem?

Pytałem Was ostatnio jaki jest najlepszy prezent dla dziecka w jego święto, 1 czerwca….

Opublikowany przez Rodzina w praktyce na 28 maja 2015

Zostaje tego czasu naprawdę nie wiele. Zaledwie kilka godzin w ciągu dnia z dzieckiem, ale nie jest to czas który możemy poświęcić tylko dzieciom. Przecież w domu też trzeba zawsze coś zrobić, zrobić zakupy, ugotować obiad czy choćby posprzątać. A przecież czas, wspólnie spędzony z dzieckiem jest najważniejszy! To właśnie tego czasu nigdy nie odzyskamy i nie po swoim odbiciu w lustrze i kolejnych zmarszczkach, ale po własnych dzieciach widzimy jego upływ. To jak się uśmiechają, to jak robią pierwszy krok, to jak pierwszy raz mówią mama, tata. To właśnie te chwile są najważniejsze i nie pozwólmy by nam uciekły.

Daj dzieciom swój czas

Te kilka chwil, bo jak nazwać czas, który tak naprawdę możemy poświęcić dziecku, można lepiej wykorzystać. Można sprawić, by każda chwila bawiła i uczyła, a jednocześnie dała wszystkim to, czego pragną – wspólny czas. Przecież wystarczy, czasem przeorganizować trochę życie. Wygospodarować kilka chwil pomimo zmęczenia, można przecież wspólnie gotować, nawet z małymi dziećmi, potem wspólnie sprzątać – choć potrwa to zapewne wieki. Zwykłe czynności, mogą być początkiem rozmowy rozmowy czy zabawy, choć wiem, że bez dzieci byłoby to zrobione szybciej. Ale przede wszystkim trzeba znaleźć czas tylko dla nich. To może być niedziela, to może być czasem tylko godzina, ale najważniejsze, żeby była tylko dla dziecka, tylko z nim i bez telefonów z pracy. Znajdź ten czas, póki nie jest za późno!

Tato, Nie teraz synu. Synu!, Nie teraz tato.
Photo credit: Erik Fitzpatrick /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Okazuj szacunek matce swoich dzieci

Wspomnienie

Jak zawsze o dwa słowa za dużo. Jak zawsze o ton za głośno. Jak zawsze, przysięgałeś, że to się nie powtórzy, ale znów krzyczałeś. Właściwie to nawet nie wiesz o co tym razem poszło, ale chciałeś by wyszło na Twoje. Możesz być z siebie dumny, chyba Ci się udało, bo ona płacze. W tym wszystkim zapomniałeś o jednym, że obok spało dziecko – ale ono nie spało i wszystko słyszało. Ze łzami w oczach, przykryte mocno kołdrą, niemal tracąc oddech, próbuje zagłuszyć te wszystkie brudne słowa – przecież tak mówić o niej nie można, to przecież Mama!

Kilka lat później

To był ciężki dzień, mógłbym rzec, jak zwykle. Zapomniałem wysłać list, choć noszę go drugi dzień. Pewnie  nic ważnego, wyślę jutro. Do domu wracam nieco później, zadzwoniłem w ostatniej chwili, że nie odbiorę dzieci z przedszkola. Chcę ciszy, spokoju i wreszcie odpocząć. Pewnie się nie da.

– Wysłałeś ten list?

– Nie, zapomniałem, przecież to nic ważnego na pewno.

– A skąd wiesz, mówiłam Ci przecież!

– Nie, nie mówiłaś, zresztą zawsze się czepiasz…. – mówię podniesionym głosem – jestem zmęczony!

Kilka minut później już o liście nikt nie pamiętał, za to były pretensje, wyrzuty i ostrzejsze słowa. Nie wiem ile to trwało, nie wiem co mówiłem, ale to spojrzenie w jedną sekundę mnie otrzeźwiło – było to spojrzenie syna, który z łezką w oku powiedział: „Nie krzycz już na mamę.”

Banalna rada

Nie pierwsza i nie ostatnia kłótnia. To nawet czasem potrzebne, ale ważniejsze co zrobisz później, ważne co robisz na co dzień. Po prostu okazuj szacunek matce swoich dzieci. Jeden buziak na do widzenia przed wyjściem do pracy. Zadzwonić czasem i zapytać co słychać, powiedzieć przez telefon, że tęsknisz. Przytulić się, gdy w końcu po pracy się spotkacie, szepnąć „kocham Cię” choć chyba ważniejsze to umieć powiedzieć głośno „przepraszam”. Kupić głupi kwiatek, zwykły badylek (Jak kupić kwiaty kobiecie – poradnik mężczyznybez okazji, ale też pamiętać o urodzinach – przecież można to zapisać w telefonie, przepuścić w drzwiach pierwszą i pilnować, by Twoje dzieci też to robiły. Zawsze zabierać jej z rąk cięzkie zakupy i pozwolić czasem poleżeć w spokoju, gdy ty choć zmęczony zabierzesz dzieci na plac zabaw. Bądź przykładem dla swoich dzieci, w końcu nawet jak będziesz najlepszym Ojcem na świecie, to Mama będzie ważniejsza. Mam kolejną radę. Zadzwoń do swojej Mamy.

Photo credit: BK /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)