Rodzicu – spotkamy się w sądzie!

Spotkamy się w sądzie!

Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, a zwłaszcza śmierć 14 letniego Dominika, postanowiłem ostrzec Was drodzy rodzice, że spotkamy się w sądzie! Pamiętajcie, że to Wy odpowiadacie za swoje dziecko, a ja nie pozwolę, by moje dzieci zostały zaszczute, zranione i wyśmiewane tylko dlatego, że są inne. Ponieważ mówienie że to złe, napominanie i ciągłe akcje społeczne nie przynoszą rezultatu, postanowiłem, że przemówię do Ciebie językiem jaki na pewno zrozumiesz. Gdy poczujesz „po kieszeni”, że Twoje dziecko źle się zachowuje, a ty nie masz kompletnie żadnej kontroli nad tym co robi, to wtedy Ty i Twoje dziecko dostaniecie lekcję, za którą oczywiście słono zapłacicie.

Zanim jednak spotkamy się w sądzie zastanów się dobrze, czy Twoje dziecko nie łamie prawa. Ja z pewnością w pierwszej kolejności zwrócę się do Ciebie, ale gdy to nie pomoże…

Twoje dziecko nie jest bezkarne

Ustalmy następujące fakty. Zgodnie z kodeksem karnym czyny, których dopuścili się „koledzy” Dominika są karalne.

Art. 216 KK

§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Dodajmy do tego, że do ukończenia 13 roku życia to TY odpowiadasz za swoje dziecko i jego wybryki, dlatego Twoje dziecko nie stanie przed sądem i nie „pójdzie siedzieć”, ale za to można pociągnąć do odpowiedzialności Ciebie z oskarżenia prywatnego. Twoim obowiązkiem jest naprawić szkodę.

Art. 427 KC

Kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.

To teraz mała podpowiedź – założenie konta na Facebooku komuś poniżej 13 roku życia i wmawianie, że nie wiedziało się, co nasze dziecko wypisuje na swoich kolegów i koleżanki, w świetle prawa nie przejdzie. Bo naszym obowiązkiem jest właśnie nadzór nad dzieckiem. Pomijam fakt, że jest to niezgodne z regulaminem Facebooka – kto by się przecież takimi rzeczami przejmował, skoro wszyscy koledzy i koleżanki już mają zainstalowanego Facebooka na swoim nowiutkim iPhonie.

Masz już 13 lat? To masz przechlapane!

Prawdziwe życie zaczyna się po „trzynastce”. Niby jeszcze dziecko, ale już prawie jak dorosły. Może nie tak do końca, ale gdy dziecko kończy 13 lat zakłada się, że odróżnia dobro od zła i wie, że nie wolno robić pewnych rzeczy. A czy wie, że z chwilą ukończenia 13 lat naszego małoletniego może spotkać większa kara niż brak kieszonkowego? W chwili ukończenia 13 roku życia nasz małoletni może odpowiadać przed sądem rodzinnym. A ten może:

Art. 6. USTAWY z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich

Wobec nieletnich sąd rodzinny może:

1) udzielić upomnienia,
2) zobowiązać do określonego postępowania, a zwłaszcza do naprawienia wyrządzonej szkody, do wykonania określonych prac lub świadczeń na rzecz pokrzywdzonego lub społeczności lokalnej, do przeproszenia pokrzywdzonego, do podjęcia nauki lub pracy, do uczestniczenia w odpowiednich zajęciach o charakterze wychowawczym, terapeutycznym lub szkoleniowym, do powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach albo do zaniechania używania alkoholu lub innego środka w celu wprowadzania się w stan odurzenia,
3) ustanowić nadzór odpowiedzialny rodziców lub opiekuna,
4) ustanowić nadzór organizacji młodzieżowej lub innej organizacji społecznej, zakładu pracy albo osoby godnej zaufania – udzielających poręczenia za nieletniego,
5) zastosować nadzór kuratora,
6) skierować do ośrodka kuratorskiego, a także do organizacji społecznej lub instytucji zajmujących się pracą z nieletnimi o charakterze wychowawczym, terapeutycznym lub szkoleniowym, po uprzednim porozumieniu się z tą organizacją lub instytucją,
7) orzec zakaz prowadzenia pojazdów,
8.) orzec przepadek rzeczy uzyskanych w związku z popełnieniem czynu karalnego,
9) orzec umieszczenie w rodzinie zastępczej, w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, w młodzieżowym ośrodku socjoterapii albo w ośrodku szkolno-wychowawczym,
10) orzec umieszczenie w zakładzie poprawczym,
11) zastosować inne środki zastrzeżone w niniejszej ustawie do właściwości sądu rodzinnego, jak również zastosować środki przewidziane w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.

Ale to jeszcze nie wszystko. Mało kto wie, bo przecież kogo to obchodzi, że ma społeczny obowiązek poinformowania sądu rodzinnego lub policji, jeżeli dowie się, że małoletni popełnił czyn karalny.

Art. 4 USTAWY z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich

§1. Każdy, kto stwierdzi istnienie okoliczności świadczących o demoralizacji nieletniego, w szczególności naruszenie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych ma społeczny obowiązek odpowiedniego przeciwdziałania temu, a przede wszystkim zawiadomienia o tym rodziców lub opiekuna nieletniego właściwego organu, szkoły, sądu rodzinnego, policji lub innego

§2Każdy, kto dowiedziawszy się o popełnieniu przez nieletniego czynu karalnego, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym sąd rodzinny lub policję.

§3. Instytucje państwowe i organizacje społeczne, które w związku ze swoją działalnością dowiedziały się o popełnieniu przez nieletniego czynu karalnego ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym sąd rodzinny lub Policję oraz przedsięwzięć czynności nie cierpiące zwłoki, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów popełnienia czynu.

Do naruszenia zasad współżycia społecznego należą między innymi: naruszenie zasad ogólnie przyjętych w szkole, np. (statutu, regulaminu, kodeksu), naruszenie godności, ubliżanie, wyszydzanie, obrażanie poprzez np.: Internet, sms-y itp. Czynem karalnym jest natomiast naruszenie nietykalności cielesnej i może być ścigany przez prokuraturę na wniosek osoby pokrzywdzonej. Mało kto też wie, że w Internecie nie ma anonimowości, a każdy operator ma ustawowy obowiązek zapisywać takie dane, jak adres ip komputera i wiele innych danych, a na wniosek prokuratora, dane te musi ujawnić. Pisząc „anonimowo” możesz zostać z łatwością namierzony i ukarany. Czy Ty i Twoje dziecko wiecie o tym?

Nie będę stał obojętnie

Dominik był po prostu inny, ale na pewno nie gorszy. Nikt jednak mu nie pomógł, bo może nie wiedział albo po prostu nie umiał. A przecież ci wszyscy, którzy mu dokuczali nie są bezkarni. Zawaliła szkoła – jasne. Zawaliła matka, choć jej nie winię, bo którzy z nas doskonale znają się na prawie i przede wszystkim mają odwagę w małym środowisku swojej miejscowości, postawić się i nie bać być potem wytykanym palcami. Ale tak naprawdę zawalił każdy z nas – bo według prawa, to na każdym z nas ciąży obowiązek zgłoszenia odpowiednim służbom, gdy dzieje się coś złego. A przecież z relacji prasowych wiemy, że wszyscy dookoła wiedzieli co się dzieje z Dominikiem, ale nikt nie zareagował. Teraz Dominik nie żyje, a jego oprawców czeka kara. Trochę za późno.

Plik PDF, który możesz wydrukować i udostępnić dalej.

Czy Twoje dziecko potrafi powiedzieć NIE?

Czy bezpieczeństwo jest dla ciebie ważne?

Dbam o bezpieczeństwo swoich dzieci. Jest ono dla mnie bardzo ważne. Uczę zasad poruszania się po drodze, kupuje bezpieczne zabawki i zawsze wożę w foteliku, pomimo nowych zasad – Jak przewozić dzieci w samochodzie – zmiana przepisów. Powiem więcej, dziś dbam nawet o to jak będą kiedyś w przyszłości korzystały bezpiecznie z internetu. Wszystko to może okazać się na nic, jeżeli nie nauczę ich mówić „NIE”. Czy Twoje dziecko potrafi powiedzieć NIE?

Trudny temat

„Przemoc seksualna wobec dzieci jest powszechnym zjawiskiem – doświadczyło jej co piąte dziecko w Europie. 80 proc. dzieci wykorzystywanych seksualnie zostało skrzywdzonych przez znaną im osobę. Dzieci wykorzystane seksualnie przez osobę dorosłą zazwyczaj nikomu o tym nie mówią.” (źródło: http://gadki.fdds.pl/)

Rozmowy na ten temat nie należą do łatwych i przyjemnych. Nie chodzi też o to, żeby uświadamiać dzieci na temat seksu. To jest ważne, ale każdy rodzic powinien sam zdecydować kiedy i jak porozmawia ze swoim dzieckiem. Ważne jest jednak to, żeby przekazać wiedzę o tym, czego innym robić nie wolno i kiedy nawet małe dziecko powinno powiedzieć NIE, gdy naruszane są jego granice. Nie ma znaczenia, czy będzie to ciocia czy wujek, czy koleżanka czy kolega, pani w przedszkolu czy sąsiad z naprzeciwka. Są granice, których nie wolno przekraczać, a każdy, nawet małe dziecko ma prawo powiedzieć NIE!

Dobrze wychowane dzieci powinny umieć powiedzieć NIE!

O akcji dowiedziałem się ze strony Kamila z Blog Ojciec – Dobrze wychowane dziecko potrafi powiedzieć NIE! Akcję „Dobre wychowanie” organizuje Fundacja Dzieci Niczyje wraz z agencją reklamową Grey Group. Przygotowali sporo dobrych materiałów zarówno dla rodziców, jak też dzieci. Dzięki temu dowiecie się jak uczulić i porozmawiać ze swoimi dziećmi w wieku 5-11 lat. Uważam, że to temat wart zainteresowania. Przekaz kampanii opiera się na zasadzie „GADKI”, która w prosty sposób pozwala zrozumieć i zapamiętać zasady.

G – gdy mówisz „nie”, to znaczy „nie”

A – alarmuj, gdy potrzebujesz pomocy

D – dobrze zrobisz, mówiąc o tajemnicach, które Cię niepokoją

K – koniecznie pamiętaj, że Twoje ciało należy do Ciebie

I – intymne części ciała są szczególnie chronione

Najlepszym sposobem przygotowania dzieci jest rozmowa i to właśnie polecam każdemu z Was, jednak do dziecka można też trafić inną drogą, poprzez film animowany – bajkę „GADKI z psem”.

Więcej o akcji i gdzie szukać pomocy:

FUNDACJA DZIECI NICZYJE
Strona internetowa: http://gadki.fdds.pl/ – tam znajdziecie wszystkie materiały i potrzebne informacje
e-mail: gadki@fdn.pl
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111 lub strona internetowa www.116111.pl
Telefonu dla Rodziców i Nauczycieli w sprawie Bezpieczeństwa Dzieci: 800 100 100 lub poprzez stronę www.800100100.pl
Zdjęcie pochodzi z materiałów prasowych FDN.

Bezpieczeństwo w sieci

Dzień Bezpiecznego Internetu

Dziś, 10 lutego 2015, jest obchodzony po raz kolejny dzień Dzień bezpiecznego Internetu (źródło – Wikipedia). Dzień ten jest obchodzony z inicjatywy Komisji Europejskiej i ma za zadanie zwrócenie uwagi na kwestię bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w Internecie. Jako że zabrałem głos w dyskusji między innymi poprzez wpis Dzieci są analogowe, tym wpisem chciałbym pomóc tym, którzy jednak nie do końca się ze mną zgadzają. Dziś wpis o tym, jak bezpiecznie korzystać z sieci. To tyczy się również Was rodzice, bo dziś niemal każdy korzysta z zasobów internetu, choćby czytając tego bloga, ale też z bankowości internetowej czy pracując zdalnie.

Dzień Bezpiecznego Internetu

Ogólne zasady bezpieczeństwa w sieci

W sieci powinieneś szczególnie kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Traktuj internet jak miejsce publiczne. Tak, jak by to było centrum miasta w którym mieszkasz. Jeżeli z kimś rozmawiasz na ulicy, to każdy kto będzie wystarczająco blisko może Cię usłyszeć. Dokładnie tak samo jest w internecie. Chciałbym przedstawić kilka ogólnych rad, które przydadzą się Tobie na co dzień.

1. Zabezpiecz swój komputer

Zainstaluj antywirus, pamiętaj o aktualizacjach, nie klikaj w nieznane linki i nie pobieraj podejrzanych załączników. Antywirus nie daje 100% pewności, ale znacznie ogranicza ryzyko. Pamiętaj, że każdego dnia powstają nowe zagrożenia, które mogą wyrządzić Tobie krzywdę – od kradzieży pieniędzy z konta, po kradzież kompromitujących zdjęć z telefonu.

2. Dbaj o swoją prywatność

Skonfiguruj ustawienia prywatności – w takich narzędziach jak Facebook czy innych mediach społecznościowych jest to bardzo ważne. Twoje dane personalne czy wizerunek Twojego dziecka, mogą zostać wykorzystane bez Twojej wiedzy, np. do kradzieży tożsamości, lub po prostu ktoś może okraść Twój dom, bo złodzieje będą znali Twój rozkład dnia, adres, no i będą wiedzieli, że własnie jesteś na wakacjach. Nikomu nie udostępniaj swoich haseł. Właściwie hasło powinno być jak majtki – Zmieniaj je często, nie zostawiaj na widoku i nie pokazuj obcym.

3. Szanuj siebie

Dbaj o swój pozytywny wizerunek w sieci. Zastanów się, co o sobie piszesz w sieci (np. na Facebooku) lub jakie zdjęcia w sieci umieszczasz. Jedna fotografia z zakrapianej imprezy wrzucona nieopacznie do sieci nigdy z niej nie zginie. Każdy, kto tylko będzie miał ochotę będzie mógł ją powielić, zmodyfikować i udostępnić dalej. Pamiętaj, żeby 2 razy, a nawet 4 razy się zastanowić zanim coś umieścisz w sieci – zwłaszcza zdjęcia.

4. Szanuj innych

Nie wyzywaj, nie obrażaj, nie hejtuj. Skoro sami wymagamy szacunku, szanujmy też innych. Przypominam, internet to miejsce publiczne, więc takimi samymi zasadami powinniśmy się kierować jak na ulicy. Przecież nikt nikogo nie wyzywa i obraża w centrum miasta, a niestety na forach internetowych jest to czasem norma. Pamiętajmy, że nawet użycie nicka XXX czy Anonim, nie czyni nas niewidocznymi. Operatorzy internetowi czy Policja, mają bardzo skuteczne narzędzia do namierzania adresu IP naszego komputera, więc nas odnajdą. W sieci nie jesteśmy anonimowi.

5. Szanuj swój czas

Zachowaj umiar w spędzaniu czasu w sieci. Wiecie jak szybko ostudzić gorącą herbatę? Wystarczy usiąść na chwilę do komputera i przeglądnąć tablicę na Facebooku. Po krótkiej chwili herbata jest już zimna. A tak na serio, to spędzamy coraz więcej czasu przy komputerze nie tylko w pracy. Coraz więcej czasu w sieci spędzają też nasze dzieci. WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA… a robi się to TAK!

6. Bądź krytyczny

Nie wszystkie informacje dostępne w internecie są prawdziwe. Serio? Wiecie, że dzieciom w Polsce podaje się w dużych ilościach OXIDANE. Ale też nie każda praca, o którą ciężko w dzisiejszych pracach będzie dla nas wybawieniem – czytaj Szukasz pracy? Uważaj na oszustów!

7. Pomyśl, zanim wrzucisz

To, co wrzucisz do sieci, zostaje tam na zawsze. Pomyśl o tym, zwłaszcza zanim wrzucisz zdjęcie swojego dziecka do internetu. To zdjęcie może zostać wykorzystanie do różnych złych celów. Pisałem o tym w poście Afera na Facebooku – bezpieczeństwo w sieci gdzie zdjęcia z Facebooka ktoś wykorzystał do stworzenia stron, które kojarzyły się w sposób dwuznaczny. Zresztą, czy każde zdjęcie dziecka jest warte publikacji, zwłaszcza gdy po paru latach „koledzy” mogą takie zdjęcie odnaleźć i narazić Twoje dziecko na śmieszność.

8. Korzystaj z możliwości, jakie daje internet

Zastanów się, jak możesz twórczo wykorzystać jego potencjał. Ja stworzyłem bloga. Staram się rozwijać w ten sposób siebie i pomóc innym. Każdy ma jakieś umiejętności, które internet może pomóc rozwinąć lub pokazać innym. Możliwości są praktycznie nie ograniczone. Każdy może znaleźć coś dla siebie.

9. Przestrzegaj prawa

Pamiętaj, że regulacje prawne obowiązują również w internecie. Nie chcę się wypowiadać na temat piractwa komputerowego i ściągania plików, do których nie posiada się praw. Pamiętaj, że często klikasz przycisk „Dalej”, akceptujesz często regulaminy i wyrażasz zgodę nie czytając tego co tam pisze. Umowy zawarte przez internet, a więc i przez Twoje dziecko, które ukończyło 13 lat, są tak samo ważne, jak te zawarte za pomocą długopisu i twojego odręcznego podpisu.

10. Pamiętaj, że z każdej sytuacji jest wyjście

W sytuacji zagrożenia online poproś o pomoc. Internet jest narzędziem. Może pomóc Ci się rozwinąć, lub skrzywdzić. Zawsze jest jednak wyjście. Nie bój się szukać rozwiązania i pomocy.

Szukaj pomocy:

  • Telefonie dla Rodziców i Nauczycieli w sprawie Bezpieczeństwa Dzieci – 800 100 100
  • Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111 lub na stronie 116111.pl
  • Więcej informacji możesz uzyskać na stronie https://fdds.pl/

Bezpieczeństwo w sieci naszych dzieci

Zasady, o których pisałem wyżej, powinniśmy też uczyć nasze dzieci. Tu jednak musimy zwrócić szczególną uwagę, ponieważ dzieci powinniśmy chronić szczególnie. Chciałbym, żebyście choć przez chwilę pomyśleli nad tym co teraz napiszę i mocno wzięli to sobie do serca.

1. Ustal z dzieckiem zasady korzystania z komputera adekwatne do jego wieku

Ustal więc ile czasu może dziecko przebywać w sieci, co może oglądać i w jaki sposób ma reagować, gdy zobaczy coś niepokojącego. Najczęstszy popełniany błąd przez rodziców, to pozostawienie dziecka samego sobie przy komputerze bez nadzoru.

2. Niech komputer z którego korzysta dziecko, będzie w miejscu, w którym także i Wy macie dostęp

Nie musicie być policjantem stojącym za plecami, ale musicie mieć kontrolę nad tym, co robi Wasze dziecko. Często nieświadomie może wyrządzić krzywdę sobie lub innym, ale też ułatwić pracę przestępcom instalując niebezpieczne oprogramowanie.

3. Naucz dziecko zasady ograniczonego zaufania

Czy na ulicy pozwalasz, żeby z Twoim dzieckiem rozmawiał ktoś obcy? A skąd wiesz, że własnie poznana na czacie Ania, to naprawdę Ania, która ma 13 lat, a nie Stefan, lat 40, który chce się dowiedzieć gdzie mieszkasz.

4. Naucz dziecko chronić swoją prywatność

Tak samo jak dziecko nie powinno rozmawiać z obcymi, tak samo nie powinno umieszczać żadnych zdjęć, czy to swoich, czy to rodziny w internecie. Nie powinno też ujawniać swoich danych osobowych ani innych szczegółów, które mogą być wykorzystane przeciwko niemu. Przypominam, w internecie nic nie ginie. Co raz zostanie udostępnione, pozostanie tam na zawsze.

5. Naucz dziecko szacunku dla innych internautów i przekonaj je, że nawet pozornie niewinne żarty potrafią bardzo krzywdzić

Dzieci potrafią być bardzo okrutne w swoich żartach. Mogą wyrządzić krzywdę także słowem czy zdjęciem. To zjawisko określa się mianem „cyberprzemocy” i może też mieć swoje konsekwencje karne.

6. Zgłaszaj sytuacje niebezpieczne odpowiednim instytucjom

Możesz pomóc nie tylko sobie, ale też ustrzec innych!

Bezpieczeństwo w sieci

O bezpieczeństwie w sieci pisałem wiele. Dlaczego? Bo pomimo dużej świadomości, radzenia sobie z technologią i komputerem, jestem pewien, że nie wszystko jestem w stanie przewidzieć i uchronić siebie przed różnymi złymi skutkami. Tym bardziej, skoro ja mogę mieć z tym problem, dzieci mogą mieć większy. Jednak mogę coś z tym zrobić. Ty też możesz. Nie zakażesz i nie odetniesz dziecka od technologii, ale możesz je przygotować i nauczyć, tak jak robisz to z zasadami ruchu drogowego. Każde dziecko wie, że na czerwonym świetle trzeba się zatrzymać, ale że nie wolno podawać adresu zamieszkania przez internet już nie każde. To nasze zadanie ich tego nauczyć.

Photo credit: Lars Plougmann /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)
Przy tworzeniu wpisu korzystałem z materiałów dostępnych na stronie https://www.saferinternet.pl/

Uważaj zanim podasz to swojemu dziecku

Potencjalnie niebezpieczna i szkodliwa substancja chemiczna, sklasyfikowana przez IUPAC (International Union of Pure and Applied Chemistry – źródło Wikipedia) pod nazwą OXIDANE. W zasadzie, to przecież każda substancja chemiczna jest szkodliwa, ale przecież nie każda podawana jest małemu dziecku (i to od urodzenia) i to w takich ilościach. Dlaczego więc tak się dzieje? Ja rozumiem, że w żywności są różne E, których opakowanie ma na etykiecie „uwaga trucizna”, rozumiem, że konserwanty, zostały potencjalnie dopuszczone i szkodzić nie powinny, ale my rodzice, powinniśmy szczególnie chronić nasze dzieci! OXIDANE nie ma smaku ani zapachu, może przyjąć formę lotną (opary, które wdychamy) jak i formę stałą (często stanowi część naszego pożywienia). W przemyśle, także spożywczym używany jest na masową skalę. Co roku, powiedzmy sobie to wprost, zabija kilkaset osób rocznie.

Jesteś równie wstrząśnięty tą informacją jak ja? Informacja znaleziona w sieci, podane źródło z WIKI – dokładne źródło. Blady strach powinien paść na każdego. Przecież, to co napisałem to prawda. Czy jednak nie czujesz się odrobinę oszukany? Możesz wpisać swoje oburzenie w komentarzach, będę za nie bardzo wdzięczny. Ale zanim to zrobisz, przeczytaj dalej…

To ty wychowujesz swoje dziecko

Piszę o tym, ponieważ prowadzę tak zwanego bloga, który można by podciągnąć do kategorii parentingowego i w pewnym sensie jestem „opiniotwórczy”, czyli moja opinia może być, dla Ciebie czytelniku, ważna. Tak samo zresztą się dzieje, gdy czytam inne blogi lub artykuły w internecie. Opinie ich autorów są dla mnie ważne, czasem mają wpływ na moje decyzje, ale nie podchodzę do nich bezkrytycznie. Opinie te, mają mi pomóc podjąć decyzję, ale nie mogą być jedynym impulsem, do jej podjęcia. Szlag mnie trafia, gdy czytam na jakimś blogu komentarz typu „och, ach, ja też tak swoim dzieciom zrobię”. Serio, bo przeczytaliście gdzieś w necie, że szczepienia szkodzą, więc nie szczepmy (a może szczepmy, kto ma rację), że Mikołaj nie istnieje i nie powinno wmawiać się dzieciom, że jest (Rzecznik Praw Dziecka twierdzi coś innego), że dzieci nie wolno chwalić (sorki Blogodzinka ;-) ), a ja twierdzę, że chwalić należy. To kto ma rację? Ten, co pisze lepsze teksty?

Więc proszę, czytajcie blogi, zwłaszcza mój. Piszę to bardzo serio. Tylko niech to, co przeczytacie przemyślicie i wciąż będziecie mieć wątpliwości, bo to zmusi Was do szukania i podejmowania bardziej racjonalnych decyzji, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci. To musi być Wasza decyzja, której nie podejmiecie pod wpływem emocji po przeczytaniu wpisu na czyimś blogu.

P.S. Jeśli wciąż jesteście za tym, żeby zakazać używania OXIDANu, to muszę Was zmartwić, bo to zwykła woda. Choć bardziej ja jestem zmartwiony, że tego nie sprawdziliście.

Photo credit: romana klee /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Afera na Facebooku – bezpieczeństwo w sieci

Afera na Facebooku

Tak naprawdę, to coś więcej. Przez polską część internetu przeszła fala krytyki, bo ktoś utworzył strony na Facebooku umieszczając w tytule słowa „Najseksowniejsze” i „Dzieci”, która w moim mniemaniu, jest ukrytym przekazem i podłożem dla pedofilii. W tym momencie wielu osobom zapaliła się „czerwona lampka” i część z nich postanowiło zgłosić sprawę do administratorów Facebooka. O odzewie, a raczej jego braku przeczytacie TUTAJ. Co więcej, możecie też przeczytać powody dla których, Facebook być może nie reaguje na takie zgłoszenia, o TUTAJ.

Zgodne z prawem?

Nullum crimen sine lege (łac.)

(nie ma przestępstwa bez prawa)

Jest takie stare powiedzenie, co nie zostało zabronione, jest dozwolone. Czy to oznacza, że skoro w Ameryce, jest wolność słowa (ale też inna odpowiedzialność przed sądem), a Facebook jest amerykański, to utworzenie stron na Facebooku nawołujących do przemocy, obrażających uczucia religijne, czy też szerzące pedofilię, jest zgodne z prawem? Być, może, ale nie jestem prawnikiem. Jestem za to człowiekiem, rodzicem, i pragnę chronić swoje dzieci przed złem, w każdej postaci.

Strony w stylu „najseksowniejsze dzieci” rosną jak grzyby po deszczu, a na dodatek przyciągają pedofilii, którzy lecą jak muchy do miodu, bo wybaczcie mi, ale czy ktoś normalny zagląda na takie strony? Odpowiem za siebie: NIE. Kłopot z tym, że nie wszyscy tak myślą, bo przecież na tych stronach nie było materiałów niezgodnych z prawem, ale strona budowała takie skojarzenia, a przecież za skojarzenia nie można nikogo karać, chociaż już za komentarze pod zdjęciami podobno zabrał się prokurator. Zobaczcie, że wystarczyłoby napisać „Najładniejsze dzieci”, a zapewne nikt by się nie czepiał, no właśnie, ale też mniej osób by na te strony spojrzało. Więc o co chodzi? Zakładając, że twórcy tych stron nie chcieli propagować zachowań pedofilskich, to najprawdopodobniej chcieli zyskać rozgłos, być może wygenerować ruch, a z pewnością chcieli zarobić. Czy to znaczy, że można przejść koło tego obojętnie? Wydaje mi się, że nie. Bo nasza obojętność, powoduje, że inni idą w ich ślady. Tak, to nasza obojętność sprawia, że politycy kłamią, (czy wiesz, że 60% społeczeństwa nie chodzi na wybory, ale narzeka, że w kraju jest źle? – czytaj TUTAJ), że produkty sprzedawane w sklepie mają coraz gorszą jakość, bo przecież nie przestajemy ich kupować, banki wciskają nam coraz droższe kredyt z gwiazdkami, a my nie przestajemy ich brać, w końcu, ktoś bierze zdjęcie naszego dziecka, które umieściliśmy na naszej stronie i podpisuje, jako „najseksowniejsze”, dając pożywkę dewiantom. Wiecie, że zapewne większość zdjęć na tych portalach umieszczono bez zgody i wiedzy rodziców?

Bezpieczeństwo w sieci

Zgłoś na Policję niewłaściwe treści lub  przestępstwo w internecie: cyber-kgp@policja.gov.pl

Najważniejsze dla nas wszystkich, to uświadomienie sobie zagrożeń związanych z użytkowaniem sieci. Po pierwsze, internet jest przestrzenią publiczną, co oznacza, że każda udostępniona przez nas rzecz może trafić do niepowołanych osób, tak samo jak gdybyśmy zostawili to w ruchliwym miejscu w realu. Poza tym, mało kto wie, albo zdaje sobie sprawę, że w internecie nie jest się anonimowym. Policja ma narzędzia i możliwości skojarzenia każdego z jego wypowiedziami. To potraktujcie jako ostrzeżenie, natomiast zwrócie szczególną uwagę na następujące zasady korzystania z internetu i Facebooka w szczególności jeśli chodzi o umieszczanie zdjęć dzieci:

  • Gdy wrzucasz zdjęcie do sieci, tracisz nad nim jakąkolwiek kontrolę. Nie masz pewności, że ktoś nie zapisze go na swój dysk, nie opublikuje “kiedyś tam” w innym kontekście, np. po przerobieniu. Pamiętaj też, że co raz umieszczone zostało w internecie pozostaje tam na zawsze, nawet gdy ty to usuniesz.
  • Jeśli chcesz podzielić się zdjęciem dziecka np. na Facebooku, skorzystaj z narzędzi ochrony prywatności, które portal udostępnia, np. ustawiając, by było ono dostępne tylko dla członków rodziny albo tylko dla znajomych. Pamiętaj, że znajomi też mogą udostępnić te zdjęcia dalej, co wtedy?
  • Nie publikuj fotografii, które mogą być ośmieszające, stawiać dziecko, choćby w przyszłości, w niezręcznej sytuacji, które naruszają intymność dziecka. Nie publikuj z zasady zdjęć prezentujących nagość dziecka. Pamiętaj, że za kilka lat dziecko może mieć do Ciebie pretensje lub być szykanowane w szkole, bo zdjęcie „wypłynęło”.
  • Zanim opublikujesz zdjęcie dziecka, zastanów się dobrze, czy warto. Warto się chwalić swoimi dziećmi, ale czy warto wszystko umieszczać w internecie?

Jeżeli więc zauważysz niewłaściwą treść REAGUJ, nie bądź obojętny. Zgłaszaj strony i wpisy do administratorów serwisu lub policję. Twoja obojętność sprawia, że tacy „twórcy” czują się bezkarni. Twoja obojętność sprawia, że w mediach coraz częściej się słyszy, że to naprawdę nic takiego. Twoja obojętność sprawia, że to co czytacz, widzisz w mediach, internecie i telewizji, jest przesiąknięte seksem i przemocą, bo przecież nikt się nie skarży…

Szukasz pracy? Uważaj na oszustów!

Szukasz pracy? Uważaj na oszustów w sieci!

Każdy chce zapewnić swojej rodzinie jak najlepsze warunki. Podstawowym źródłem utrzymania jest praca, a z tą jak wszyscy wiemy łatwo nie jest. Nie dziwi więc fakt, że chcąc sobie dorobić szukamy okazji, a te niestety mogą okazać się zgubne dla nas w swoich skutkach. Jak donosi portal Niebezpiecznik.pl, w internecie pojawia się sporo ogłoszeń wskazujących na łatwy zarobek nie wychodząc z domu. Bez wstawania z fotela można zarobić „parę stówek”. W skrócie możemy zostać tak zwanym „Słupem”, czyli kimś podstawionym przez prawdziwych przestępców w celu wyłudzenia lub kradzieży przez internet. Po szczegóły zapraszam do źródła – tutaj.

Nic nie przychodzi łatwo

Może to dość naiwne co napiszę, ale nie liczmy na łatwy zysk. Myślę, że po przeczytaniu artykułu wielu osobą zapali się „czerwona lampka” i może pomyśli zanim się w coś takiego wpakuje. Nie chciałbym, aby wszystko co z internetu lub ze słowem „okazja” skreślać, ale chciałbym, żeby każdy z was włączył myślenie i zastanowił się dwa, trzy lub więcej razy zanim podejmie decyzję. Chciałbym częściej poruszać podobne tematy przestrzegając was przed rożnymi niebezpieczeństwami, ale także chciałbym zwrócić uwagę na to jak nasze dzieci korzystają z internetu, oraz tego że mogą zostać łatwo zmanipulowane. Skoro dorosły może się nabrać, to co powiedzieć o naszych dzieciach? A teraz przyznać się! Kto z was kontroluje co wasze dzieci robią w internecie? A kojarzycie coś takiego jak „Pobieraczek” i problemy właśnie z tym związane? Ciekawskich zapraszam do pozostania na blogu i wyszukiwarki internetowej. Szukasz pracy, ty i twoje dzieci korzystacie z internetu? Róbcie to z głową.

Photo credit: thecrazyfilmgirl /  Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)