Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci

Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci

Gdy dziecko ulegnie wypadkowi, to nie ma rodzica na świecie, który nie obwiniałby siebie. Przecież to my, jako rodzice odpowiadamy za bezpieczeństwo swoich dzieci. To prawda. My odpowiadamy za nasze dzieci i ich bezpieczeństwo. Czemu więc narażamy je głupio, prowokując wypadek i licząc, że nic się nie stanie? A jeżeli się stanie? Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci.

Dwa zdarzenia

Przez ostatnie dni część z Was śledzi losy 2 letniego chłopca (szczegóły: tutaj oraz tutaj), który najprawdopodobniej we śnie, lunatykując, wyszedł z domu i omal nie zamarzł, a temperatura jego ciała spadła do 12 stopni Celsjusza. Chłopiec był pod opieką babci, która w tym czasie spała. Przypadek, albo roztargnienie sprawiło, że drzwi wejściowe do domu nie były zamknięte. Nie chcę szukać winnego, choć drzwi wejściowe powinny być zamknięte, to przyznam się, że mi raz zdarzyło się również drzwi nie zamknąć, i choć nic się nie stało, to byłaby to tylko i wyłącznie moja wina, gdyby coś się jednak stało. Za to dziś mamy kolejny przykład z małym dzieckiem, tym razem w samochodzie i na szczęście nie wydarzyło się nic złego.

Nie wiem, co kierowało panią przewożącą swoje dziecko na tylnej półce w samochodzie, nie mam zamiaru jej potępiać, bo przecież widzę tylko zdjęcie i nie wiem co działo się wcześniej, ale wiem, że bezpieczne to nie jest. Szczegóły tutaj lub tutaj. Właściwie, to nic się przecież nie stało. Nie wiem jaki był przebieg zdarzeń, ani jakie były tłumaczenia tej Pani (42 lata), dlaczego dziecko, które ma 3 latka nie było przypięte w aucie w foteliku, a może nawet i było przypięte, tylko samo wyszło z fotelika na półkę… Mam to gdzieś! Uważam, że to tylko i wyłącznie jej wina. Mam 2 synów w podobnym wieku i zawsze ich zapinam pasami w foteliku samochodowym! Myślicie, że dzieci nie poradzą sobie z odpięciem pasów? Poradzą, ale tego nie robią, bo nauczyliśmy ich, że tego robić nie wolno i w samochodzie wolno jechać tylko z zapiętymi pasami.

Pomyśl o bezpieczeństwie swoich dzieci

Bezpieczeństwo dzieci, to coś co powinno być zawsze stawiane na pierwszym miejscu, jeżeli kochasz swoje dziecko. Tu nie ma miejsca na kompromis, lenistwo, lekceważenie przepisów czy zwykłe „może nic się nie stanie”. Wypadków, często tych z małymi dziećmi, nie da się często uniknąć. Jesteśmy tylko ludźmi i wszystkiego przewidzieć nie możemy, ani też nie mamy często wpływu na innych. Nie zwalnia nas to jednak z odpowiedzialności, bo gdy zdarzy się wypadek, będziemy i tak winić tylko siebie. Specjalnie napisałem o tych dwóch zdarzeniach, aby obudzić w Was myślenie. O ile mogło się zdarzyć, że drzwi wejściowe były nie zamknięte, a ktoś zamknąć je powinien, to przewożenie dziecka nie zapiętego w foteliku i to jeszcze w taki sposób jak na zdjęciu, jest już dowodem skrajnej nieodpowiedzialności i prowokowania losu.

Dom, to miejsce wydaje się być bezpieczne, jednak czyhać w nim może wiele zagrożeń, których możemy uniknąć jeśli tylko się postaramy. Nie zostawię Was jednak samych z tym tematem, dlatego już od stycznia, będzie tych wpisów znacznie więcej i będą one zawierały praktyczne rady, jak przygotować dom na nowego członka rodziny.